Morze, nasze morze …

„Jesteśmy w Stegnie …”

Takie słowa słychać w jednym z tegorocznych wykreowanych przypadkiem hitów muzyki POP w wakacje. A więc ….. jesteśmy w Stegnie. Niestety pogoda w dniu dzisiejszym nie zaskoczyła nas pozytywnie, a plaża powitała zachmurzeniem, choć bez deszczu. Niestety nasz ukochany Bałtyk często robi psikusy turystom. Część młodzieży założyła bluzy polarowe, a większość popędziła zakupić plażowe pamiątki. Na szczęcie około południa temperatura się podniosła, a chmury trochę rozstąpiły. Również turystów na plaży znacznie przybyło. A to ktoś poszedł moczyć nogi w morzu, ktoś „ulepił” górę z piasku, ktoś kopał dołek i zachęcił do tego innych. Na koniec tego etapu zabawy powstała niezapomniana rzeźba syreny morskiej wykonana z …. Komendanta kieleckiego hufca !!! 😊  Po tak trudnej i brudnej pracy należało się zatem wykąpać. Młodzież bez przekonania ruszyła do morza, ale już po kolejnych kilkunastu minutach wodne szaleństwa towarzyszyły nam całkowicie. Była oczywiście również i zjeżdżalnia wodna, były i akrobacje na mini bandzi.

Zatem, pomimo zniechęcającej pogody dzień dzisiejszy uznajemy za udany.

 

 

Autor tekstu – Jacek Klamka

Autor zdjęć – Beata Wróblewska